Gradient dążenia vs gradient unikania, albo jak śpiewał zespół The Clash „Should I stay should I go now? Często działają na naszą motywacje sprzeczne energie (pozytywne vs negatywne), z jednej strony zrobilibyśmy coś, z drugiej, zaś coś nas powstrzymuje.
Początkowo zostało zaobserwowane w eksperymencie na szczurach (J. S. Brown, 1948 r.), ale zjawisko widoczne jest również wśród ludzi. Upraszczając model motywacji do dwóch zmiennych: kara i nagroda o tym samym natężeniu, człowiek czy też zwierzę bardziej wykazuje tendencję do unikania aniżeli do dążenia. Czyli przykładowo, przed podjęciem wyzwania projektowego gdzie szanse są pół na pół, ale przy realziacji występuję zarówno kara jak i nagroda o tym samym natężeniu, podmiot – w teorii motywacji – będzie unikał jego rozpoczęcia, ponieważ adaptacyjnie lęk przed karą jest silniejszy niż satysfakcja z uzyskanej nagrody. Zatem powszechny mechanizm dotyczący zjawiska „kija i marchewki” w dużym uogólnieniu zadziała raczej jako motywacja kija aniżeli marchewki.
Zjawisko jest to wspólne wśród ludzi i zwierząt i wynika z form adaptacyjnych do środowiska, – zagrożenie, w rozumieniu „natury” ma fundamentalne znaczenie dla przeżycia, dlatego też podmiot bardziej się na nim koncentruje. Podobna sytuacja występuje przy percepcji zdjęć z ludźmi – na zdjęciach, człowiek spośród setek uśmiechniętych osób błyskawicznie dostrzeże jednego o emocjach negatywnych (uśmiechnięci nie są dla nas zagrożeniem, zaś o negatywnych emocjach już tak i dlatego nasza percepcja jest ukierunkowana w tym kierunku).